Pisząc poprzedni wpis, zastanawiałam się jakiego ciasta w tym roku nie może zabraknąć na wigilijnym stole.
Dla mnie nie może zabraknąć makowca. Jest to moje ulubione ciasto. Pamiętam jak w dzieciństwie z tradycyjnych drożdżowych makowców wyjadałam tylko środek. Później królował seromak. Chociaż był o niebo lepszy niż zawijany makowiec – nie spełnił moich oczekiwań.
Dopiero niedawno trafiłam na przepis Olgi Smile, która stworzyła makowiec idealny. W zależności jak podmienimy składniki, może być on wegański lub wegetariański. Jest bezglutenowy. Idealny na stół, gdzie w rodzinie mamy alergika. Dla mnie przepis ten jest podwójnie cenny.